takie tam starcie z zaprzyjaznionym listonoszem :)

Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów

godzina ok. 11
ktos stuka do drzwi, otwieram i widze listonosze. od razu pomyslalem o najgorszym, dawno sie wku nie upominalo o mnie, a ja mam jechac 15 grudnia do szkocji Mr. Green

no to sie pytam z milym wyrazem twarzy:
-o co chodzi
-przesylka do pana artura
-od kogo
-jak sie pan dowie to nie bedzie panu tak do smiechu
-od kogo !
-WKU
-to mnie nie ma Mr. Green

-to ja pana nie widzialem Mr. Green

tak to wygladalo mniej wiecej xD

ehehheh widze ze masz spoko listonosza :> moj to jak jest jakis wiekszy list to na sile upycha mi w skrzynke.. gniotac to co jest w srodku...

Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 770 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z Polski

hehe.. dobry listonosz.. masz z nim moze jkaies uklady? a.. i co bedziesz w tej szkocji robil, na mecz pojdziesz?

Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów

"work work"
ale jak sie uda to pojade na celtic

Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 770 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z Polski

aha.. to ty do Glasgow.. a ja myslalem ze do Edynburga na Serca Mr. Green

w Glasgow podobno strajkuja listonosze!

Dołączył: 22 Mar 2007 Posty: 325 Przeczytał: 0 tematów

nie do glasgow ;p do jakiejs dziury ;] peebles sie nazywa

pee xD (po ang wiecie co znaczy xD) a bles błogosławić
peebles xD